Opinie Klientów

Opinie:

Poniżej zamieszczamy opinie napisane wyłącznie przez posiadaczy preparatu Hair Loss Cream. Opinie zostały skopiowane w takiej formie, w jakiej zostały napisane.


"Jestem człowiekiem młodym. Mam 20 lat i ten problem miałem od dosyć niedawna, gdyż od dwóch lat, jednak dla mnie to i tak za długo. Łysienie było dla mnie dużym utrapieniem. Stosowałem kilkanaście środków, które podobno pomagają jednak po żadnym z nich nie zauważyłem większych efektów. Stosowałem Dercos, Nissim, Minoxidil - Regaine, wiele środków naturalnych - witaminowych. Sprowadzałem nawet ze Stanów i nie miałem żadnego efektu. Biegałem od dermatologa do dermatologa, robiłem różne badania krwi, moczu…itp. Postanowiłem więc sięgnąć po coś bardziej docelowego. Na rynku pojawiła się Propecia - dosyć silny lek hormonalny. I o dziwo dopiero ona pomogła. Pomogła ale bez większych rewelacji. Po 4 miesiącach brania, wypadanie włosów zmniejszyło się, ale nie zatrzymało. Musiałem szukać alternatywnych środków. Po długich i do tego internetowych poszukiwaniach, w co wmieszałem całą rodzinę - znalazłem. Preparat nazywa się HLC i jest całkowicie naturalny. Można by przypuszczać, że jest to kolejny złoty środek na łysienie (czyt. nieskuteczny) jednak to co przyciągnęło moją uwagę, to fakt, ze opiera się on na kilku ciekawych i dosyć w gronie łysych znanych składnikach. Jednym z nich jest ekstrakt Palasha. Postanowiłem zaryzykować i zamówiłem on-line w Anglii. Już po trzech tygodniach stosowania byłem osłupiały z wrażenia. Włosy praktycznie przestały wypadać. Jeśli chodzi o HLC to stosuję go już 3 miesiące. Efekty są niesamowite, gdyż włosy odrastają nawet w zakolach. Jeśli ktoś powie mi o Propecii jako najskuteczniejszym środku na łysienie to go po prostu wyśmieję i podam mój skuteczny środek - HLC."

Waldemar Zakrzewski 20 lat, bibliotekarz



"Miałem ogromny problemy z wypadającymi włosami. Zawsze myślałem, że mnie to nie dotyczy, gdyż przecież tylko starzy ludzie łysieją. A ja mam przecież dopiero 19 lat. Muszę tu nadmienić, iż 4 lata tańczyłem break dance i wszystko by było OK tylko że jakiś rok temu zobaczyłem, iż na moim czubku głowy zaczyna mi brakować włosów. Myślałem, że jest to jest wynik kręcenia się na głowie. Ale to nie jedyny problem otóż także robią mi się małe zakola. Zawsze nosiłem włosy jakieś 15 mm ale wówczas musiałem zgolić się na glace i wyglądałem tragicznie. Nie mogłem się do tego przyzwyczaić. Zaprzestałem więc treningów i wziąłem się za włosy. Jednak nic nie pomagało. Po chwilowym zaprzestaniu wypadania włosów, znów zaczynały wypadać, a co gorsza pojawiło się swędzenie i pieczenie i zaczerwienienie skóry głowy. W końcu pomógł mi mój kolega. Ja też się o tym przekonałem na własnej skórze, nawet nie wiem kiedy na mojej głowie pojawił się meszek jak również uniknęło swędzenie, pieczenie i zaczerwienienie skóry głowy. Tak więc nadal stosuje HLC i problemy z łysiną już nie powróciły właśnie dzięki niemu. Szczerze polecam go wszystkim łysym."

Dominik Korolko 19 lat, kierowca



"Bardzo się wstydziłem tego co mi było…ale diagnoza była oczywista…łysienie plackowate. Badania morfologiczne, hormonalne i elektrolitów było w normie. Lekarze stwierdzili podłoże psychogenne. Po miesięcznym leczeniu farmakologicznym jedyne co osiągnąłem to nowy łysy placek, zaczęłam naświetlanie psoriluxem…i ciągle nie wiedziałem co dalej???? A co najgorsze to jak poszedłem do lekarza to dowiedziałem się, że mój problem nie stanowi poważnego zagrożenia zdrowia. Jak również, iż dotarcie do odpowiedniego leczenia, w tym chirurgicznego, bądź do naturalnie wyglądających włosów zastępczych pozwoli rozwiązać problem. Tylko, że ja nie chciałem poddać się operacji ani nosić treski. Tylko ciekawe co by oni samo powiedzieli jakby byli łysi. Towarzyszyła mi ciągła nieśmiałość, przygnębienie, niepokój, brak pewności siebie, niska samoocena. Czułem się okropnie wśród tych wszystkich młodych ludzi na dyskotekach które ochraniałem. Musiałem coś z tym zrobić, nie chciałem wyglądać jak stary łysy dziadek. Na szczęcie pomógł mi przyjaciel Władek, który jak stwierdził "mam super sposób na łysienie. Sam kiedyś byłem prawie łysy więc wiem jak Ci pomóc. " Powiem wam, że niezbyt mu wierzyłem, ale zawsze warto spróbować. Teraz już wiem, ze dobrze iż mu uwierzyłem. Moje problemy szybko się skończyły, po 2 miesiącach regularnego stosowania odrosły mi włosy, no nie długie ale włosy taki 2 milimetrowy meszek. A potem już było tylko lepiej. HLC jest dobrym przykładem zbawczej mocy dobrego i skutecznego preparatu. Gdy go zacząłem używać poczułem się swobodnie, to zmieniło moje życie. Zostałem jaroszem, schudłem 11 kg, nabrałem pewności siebie zacząłem się lepiej ubierać złapałem wiatr w żagle. Mam 48 lat ale nie czuję tego i nie wyglądam na tyle. Wreszcie jestem z siebie zadowolony."

Mariusz Walęcki 48 lat, ochroniarz



"W lutym tego roku po komplikacjach w czasie ciąży urodziłam zdrową córeczkę Anusię i byłam tak szczęśliwa. Myślałam, że nic mi już mego szczęsna nie zburzy. Razem z mężem cieszyliśmy się rodzicielstwem…aż do kwietnia, kiedy to włosy zaczęły mi wychodzić garściami! Czegoś takiego nie widziałam nigdy w życiu u nikogo. Myjąc głowę widziałam jak pasemka włosów spływają razem z wodą do wanny. Przeżyłam koszmar. Leczyło mnie kilku dermatologów i każdy z nich twierdził, że to minie…ale kiedy, pytałam?? Nie wierzyłam, że włosy mi już odrosną, ten koszmar trwał rok. Już zwątpiłam, że ten straszny proces można zahamować? Według zaleceń brałam witaminy, drożdże piwowarskie, biotynę i używałam ampułek rene furterer a włosy wychodziły mi jak wychodziły! I z dnia na dzień wypadało ich coraz więcej. Aż do dnia kiedy przez przypadek mąż w Internecie natknął się na krem HLC. Prawdę powiedziawszy była to moja ostatnia deska ratunku, gdyż przetestowałam na sobie wszelkie możliwe specyfiki dostępne w aptekach. No i zdarzył się cud. Po dwóch tygodniach stosowania HLC włosy przestały mi wypadać w tak dużych ilościach jak przedtem a po 12 tygodniach wcale już nie wypadały, a co lepsze zaczęły odrastać. Wreszcie skończył się mój koszmar z łysieniem, już nie znajdowałam kłaków włosów w domu mogłam w pełni cieszyć się moja córeczką Anusią."

Marianna Kluczyk 25 lat, kelnerka